Grille BMW i Audi, przednie światła w nowych Cadillakach, otwierane do góry drzwi w modelach V12 Lamborghini, to cechy wspólne wszystkich kolejno powstających samochodów danych marek. Są dla nich wyjątkowo charakterystyczne i niemal nierozłączne z ich wizerunkiem. Jest jednak pewien producent, który posunął się krok dalej. To nie cechy marki określają samochód, to on definiuje markę.
Porsche 911 – trudno o drugi tak charakterystyczny i tak lubiany za razem samochód. Produkowany jest już od 48 lat i każda kolejna generacja trwa w niezmienionej formie. Zmiany kształtu są zawsze raczej kosmetyczne, dochodzą jedynie nowe technologie.
Klasyczne 911 zostało pokazane światu w 1963 roku i miało zastąpić model 356. Początkowo Porsche chciało nazwać nowy samochód "901", lecz Peugeot miał na terenie Francji wyłączność na trzycyfrowe nazwy z zerem w środku, dlatego Niemcy zdecydowali się użyć liczby 911. Samochód ten był produkowany aż do roku 1989, kiedy to zastąpiła go generacja 964 (sprzedawana jednak ciągle pod niezmienioną nazwą 911). Do klasycznej wersji zalicza się również 930, które było niczym innym jak odmianą doładowaną.
Przez 25 lat na rynku (ponieważ do sprzedaży pierwsze auta trafiły w 1964 roku) pojawił się cały ogrom wersji tej maszyny. Wprowadzono nowe jednostki napędowe, a auto przechodziło drobne poprawki stylistyczne. Boksery chłodzone powietrzem, umieszczone za tylną osią nie były oczywiście rozwiązaniem konstrukcyjnym idealnym dla tylnonapędowego samochodu, ale nawet mimo to dla wielu 911 stało się dla kwintesencją tego, czego oczekuje się od sportowego samochodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz